Mogła to być niesforna scena w Odessie, gdyby nie Sam Buldog i jego szybka deskorolka sprawiedliwości!
Obraz za pośrednictwem Daily Mail
Trzej oficerowie na służbie bezpieczeństwa byli bardziej niż szczęśliwi, że mają niespodziewaną kopię zapasową! Napięcia rozpłynęły się, gdy tłum szybko został oczarowany wybrykami Sama.
Potem, równie szybko jak przybył, Sam The Herald of Peace wyruszył w dalszą drogę (prawdopodobnie do pobliskiego właściciela). Chociaż krążyły pogłoski, że policja z zamiarem Sam rozpraszała protestujących, panuje ogólna zgoda, że miejscowy celebryta usłyszał zamieszanie z pobliskiego parku i postanowił zatrzymać się, by pochwalić się niektórymi z jego podpisów. h / t do Huffington Post i Daily Mail